Pierwszy mecz zakończył się bezbramkowym remisem. O losach rywalizacji zadecydował więc rewanż. Inter już w czwartej minucie objął prowadzenie. Po składnej akcji precyzyjnym strzałem popisał się Lautaro Martinez. Po straconym golu Milan się zmobilizował. Stworzył kilka groźnych sytuacji. Alexis Saelemakers mocno uderzał z dystansu, ale bramkarz zdołał odbić piłkę. Niewykorzystane okazje zemściły się na piłkarzach Milanu w końcówce pierwszej połowy. W 40. minucie ponownie trafił Martinez. Nieuznany gol. Milan pogrążony Druga połowa miała podobny przebieg do pierwszej. Początek należał do Interu. Potem jednak inicjatywę przejął Milan i nawet trafił do siatki. Precyzyjnym strzałem z dystansu popisał się Ismael Bennacer. Jednak sędzia gola nie uznał. Po obejrzeniu sytuacji na monitorze VAR, dostrzegł, że na spalonym był Pierre Kalulu, który przebiegał przed bramkarzem. Jakby tego było mało, w końcówce Milan stracił kolejnego gola. Awans Interu przypieczętował Robin Gosens. W finale Pucharu Włoch Inter zagra ze zwycięzcą rywalizacji pomiędzy Juventusem i Fiorentiną. Pierwszy mecz zakończył się zwycięstwem "Starej Damy" 1-0. W środę odbędzie się decydujące spotkanie.