Wojciech Szczęsnyw ostatnim czasie był mocno krytykowany zarówno przez sympatyków Juventusu, a także fanów włoskiej piłki. Doświadczony golkiper zanotował widoczną obniżkę formy, a w jego grze pojawiły się niewymuszone, a wręcz kuriozalne błędy. Dobitnym przykładem było niedawne spotkanie z Sassuolo, w którym "Stara Dama" dostała bolesną lekcję pokory, a występ reprezentanta Polski odbiegał od wszelkich standardów. Fatalny błąd przy golu na 1:0 sprawił, że włoskie media nie miały dla niego żadnej litości. Swoje wsparcie dla zawodnika wyraził opiekun ekipy ze stolicy Piemontu, Massimiliano Allegri, który dał jasno do zrozumienia, że 33-latek jest dla niego jednym z najważniejszych piłkarzy. Jak się jednak okazało, zmasowana krytyka w odpowiedni sposób wpłynęła na Wojciecha Szczęsnego, bo w dwóch meczach z rzędu zachował on czyste konto. W meczu z Atalantą bez cienia wątpliwości był jedną z najjaśniejszych postaci swojego zespołu, ratując Juventusowi cenny punkt. Być może jego efektowna parada z 74. minuty zostanie nominowana do interwencji sezonu, bo Polak wspiął się na wyżyny swoich umiejętności, skutecznie stopując niemal idealne uderzenie Luisa Muriela. Wojciech Szczęsny uratował Juventus. Po meczu skomentował swoją wybitną paradę Tuż po końcowym gwizdku Wojciech Szczęsny stał się optymalnym "celem" dziennikarzy, którzy ochoczo pytali go o wspaniałą obronę z drugiej połowy. - Jak to zrobiłem? Nie wiem! - podkreślił etatowy reprezentant Polski w pomeczowej rozmowie ze stacją DAZN. Golkiper nawiązał również do wstydliwej porażki z Sassuolo 2:4, zaznaczając, że gdy przegrywasz, to zawsze trzeba wyciągać odpowiednie wnioski oraz mocno pracować nad poprawą takiego stanu rzeczy. Szczęsny został zapytany również o końcowy wyniku w meczu z Atalantą. Podkreślił, że podział punktów był sprawiedliwym rozstrzygnięciem dla obu zainteresowanych stron. Wojciech Szczęsny odejdzie z Juventusu? Włoskie media podają ten argument Na ten moment ekipa Polaka ma na swoim koncie 14. ligowych punktów po siedmiu rozegranych kolejkach. Już za kilka dni Juventus czeka derbowe starcie z odwiecznym rywalem Torino. Pierwszy gwizdek sędziego w sobotę o godzinie 18:00. Reprezentant Polski zatrzymał innego Polaka. Co z nim dalej w kadrze?