Łukasz Skorupski w Bologna FC jak dotychczas nie miał sobie równych w kwestii obsady bramki ekipy z Emilii-Romanii - jeśli tylko był zdrowy, to niemal zawsze stawał się częścią pierwszego składu "Rossoblu". Tak było aż do ostatniej potyczki z AS Roma. W niedzielę reprezentant Polski znalazł się na ławce rezerwowych, a jego obowiązki przejął Federico Ravaglia. Skąd taka nietypowa decyzja ze strony trenera Thiago Motty. Najnowsze doniesienia z Italii rzucają nowe światło na ten przebieg wypadków... Piotr Zieliński o krok od wielkiego transferu. Ekspert ostrzega. Może być zdziwienie Łukasz Skorupski ponownie w AS Roma? Wielki plan "Giallorossich" Jak podaje dziennik "Leggo" po sezonie 2023/2024 w Romie ma bowiem dojść do sporej rewolucji wśród golkiperów. Z drużyną "Giallorossich" ma pożegnać się Rui Patricio, natomiast jego dotychczasowa rola "jedynki" miałaby przypaść w udziale dotychczasowemu zmiennikowi, Mile Svilarowi (alternatywą byłby transfer Michele di Gregorio z Monzy). Tutaj na scenę wkracza "Skorup", który miałby z kolei zostać zastępcą Svilara - jeśli do przenosin faktycznie by doszło, to dla 32-latka byłby to wielki powrót do "Wiecznego Miasta", bowiem z ekipą ze Stadio Olimpico związany był już formalnie w latach 2013-2018, część tego czasu spędzając na wypożyczeniu w Empoli. Łukasz Skorupski ma ponadto w swoim CV występy w seniorskiej karierze również dla Górnika Zabrze oraz Ruchu Radzionków. Jest również dziewięciokrotnym reprezentantem kraju - ostatnio dla "Biało-Czerwonych" zagrał 45 minut w potyczce w meczu towarzyskim z Łotwą. Skandaliczna reakcja gwiazdy Serie A. Internauci nie kryją oburzenia AS Roma próbuje gonić czołówkę w Serie A. Z różnym skutkiem AS Roma ma obecnie pewne trudności w Serie A - zajmuje ona zaledwie ósme miejsce, co bez wątpienia jest osiągnięciem poniżej wszelkich oczekiwań. Do lidera rozgrywek - Interu Mediolan - traci ona aż 16 punktów. Na ten moment celem "Giallorossich" jest więc zabezpieczenie dla siebie miejsca gwarantującego udział w europejskich pucharach.