Arkadiusz Milik nie miał łatwego dzieciństwa, o czym przypomnieli we wtorek dziennikarze hiszpańskiego "Asa". Mimo to urodzony w Tychach zawodnik wspinał się po kolejnych szczeblach kariery, został etatowym reprezentantem Polski a już latem.. może trafić do Manchesteru United!
Jak donosi "The Sun" priorytetem szkoleniowca "Czerwonych Diabłów" Ole Gunnara Solskjaera w najbliższym okienku transferowym będzie pozyskanie snajpera. Norweg rozpatruje kandydatury dwóch piłkarzy, którzy mogą stanowić o sile ofensywy ekipy z Manchesteru - są to Harry Kane oraz wspomniany już Milik.
O zakontraktowanie Polaka starają się także inne uznane marki, między innymi AC Milan oraz Atletico Madryt. W związku z tym dziennikarze "Asa" postanowili przybliżyć kibicom historię Polaka, który już w przyszłym sezonie może błyszczeć na boiskach Primera Division.
Hiszpanie przypomnieli, że gdy Arkadiusz miał sześć, lat jego ojciec zostawił rodzinę, a przyszły napastnik reprezentacji Polski wpadł w nieodpowiednie towarzystwo. "Był bezczelny, palił papierosy i kradł cukierki w sklepach" - opisuje młodość Milika "As", cytując jego wypowiedź.
Kluczową postacią dla kariery Milika był Sławomir Mogilan. To on dostrzegł w nim ogromny potencjał, wziął go pod swoje skrzydła i pokierował jego rozwojem. A propos - to właśnie w katowickim Rozwoju dorastał obiecujący piłkarz. Później bronił barw: Górnika Zabrze, Bayeru Leverkusen, Augsburga i Ajaksu, by w końcu trafić do SSC Napoli.
Milik rozegrał już 109 spotkań w drużynie z Neapolu, zdobył 46 bramek i zanotował pięć asyst. Jego statystyki byłyby znacznie bardziej okazałe, gdyby nie trapiące go kontuzje.
Rozgrywki Serie A zostały zawieszone z powodu pandemii koronawirusa. Jeśli włoska ekstraklasa zostanie wznowiona, Milika będą najprawdopodobniej czekać ostatnie mecze w barwach "Azzurrich". Polak wciąż nie może porozumieć się z klubem w sprawie nowego kontraktu, przez co coraz więcej mówi się o jego odejściu z Napoli.
TB
Obecna tabela Serie A - sprawdź!