W wyjazdowym meczu z Hellasem Roma szukała pierwszego w tym sezonie zwycięstwa. Piłkarze Jose Mourinho na start sezonu zremisowali 2:2 z Salernitaną, w Weronie jednak zamiast poprawy było wręcz pogorszenie. Gospodarze już do przerwy prowadzili 2:0, a jednego z goli zdobył bardzo dobrze znany polskim kibicom Ondrej Duda. Roma odpowiedziała w drugiej połowie golem Houssema Aouara, ale to było wszystko, na co było ją stać tego wieczora. Porażka nie była jedyną złą informacją. Niespodziewany transfer reprezentanta Polski. Trafi do drużyny wielkiego trenera Serie A. Groźnie wyglądający uraz Nicoli Zalewskiego Kilka minut po zmianie stron doszło do groźnie wyglądającej sytuacji. Nicola Zalewski zderzył się z Dudą, a siła starcia była na tyle duża, że Polak padł otumaniony na murawę. Po dłuższej chwili wrócił do siebie i był w stanie o własnych siłach zejść z boiska, bo momentalnie zmienił go Rick Karsdorp. Zalewskiemu asystowali lekarze, a po opuszczeniu murawy został przewieziony do szpitala na dalsze badania. Podejrzewano u niego wstrząs mózgu i uraz mostka, ale według włoskich mediów szczegółowe informacje na temat jego zdrowia poznamy w najbliższych dniach. Jakby problemów dla Mourinho było mało, to kilkanaście minut później z boiska musiał zejść Paulo Dybala. Mistrz świata wrócił do gry po wypełnieniu kary zawieszenia, ale jego występ zakończył się przedwcześnie. Według Sky Sport Dybala odczuwał ból mięśnia odwodziciela prawego biodra, dlatego w dalszej części drugiej połowy zastąpił go Ola Solbakken. Dla Romy to spory problem, bo już 1 września czeka ją prestiżowy mecz z Milanem na Stadio Olimpico. Ulga i... nowy problem Milika. Tego ruchu "Juve" nikt się nie spodziewał Informacje z Włoch z pewnością będzie śledził też Fernando Santos, bo jeśli uraz Zalewskiego okaże się poważniejszy, no to z pewnością zabraknie go na najbliższym zgrupowaniu reprezentacji Polski, kluczowym pod kątem walki o bezpośredni awans na Euro 2024. "Biało-Czerwoni" 7 września w Warszawie zagrają z Wyspami Owczymi, a trzy dni później udadzą się na trudny teren w Tiranie, by zmierzyć się z drugą w tabeli naszej grupy Albanią.