Bardzo pechowo dla Interu Mediolan rozpoczęło się spotkanie w hicie Serie A z Romą. Zaledwie po 12 minutach plac gry zmuszony był opuścić Hakan Calhanoglu. Reprezentant Turcji doznał urazu i nie był w stanie kontynuować gry. Jego twarz wyrażała ból, ale również potężne rozczarowanie. Poza kadrą znaleźli się natomiast kontuzjowany Tajon Buchanan i Piotr Zieliński. Dwa ciosy dla Interu Mediolan. Zieliński obserwował wszystko z ławki W wyjściowym składzie rzymian pierwszy raz od 18 sierpnia znalazł się natomiast Nicola Zalewski. Reprezentant Polski z bliskiej perspektywy obserwował kolejne problemy "Nerazzurrich". Zaledwie kwadrans po kontuzji Calhanoglu z urazem z boiska zszedł Francesco Acerbi. Za niego na placu boju zameldował się Stefan de Vrij. Chwilę wcześniej Mkhitaryan trafił z dystansu w poprzeczkę. Blady strach w ekipie Milika. Bandyci nie odpuszczają, policja wciąż bez tropu W pierwszej połowie byliśmy świadkami wielu mocno chaotycznych i szarpanych akcji. Na boisku wiele było walki, ale niewiele z niej wynikało. Dość powiedzieć, że oba zespoły łącznie oddały zaledwie trzy celne strzały. Inter zwycięski, Martinez zadał zabójczy cios. Spora wpadka Nicoli Zalewskiego Gra po zmianie stron wyraźnie się zaostrzyła, a akcje co rusz przerywane były przez faule. Aż wreszcie nadeszła 60 minuta i doczekaliśmy się otwarcia wyniku. Piłkę stracił niefortunnie Nicola Zalewski, a Inter pomknął z kontrą. Futbolówka trafiła do Lautaro Martineza, a Argentyńczyk zwiódł źle ustawionych obrońców i potężnym uderzeniem pokonał Mile Svilara. To koniec Kiwiora w Arsenalu? Media: włoski gigant ruszył po Polaka, to już pewne W 84. minucie Svila stanął oko w oko z Marcusem Thuramem, ale bramkarz wyszedł zwycięsko z tego pojedynku. A to była piłka na zamknięcie tego spotkania dla Interu Mediolan. Roma próbowała do samego końca, ale tego dnia zwyczajnie miała mniej do zaoferowania od Interu Mediolan.