O chorobie opowiedział niedawno w wywiadzie dla "Corriere della Sera", o ośmiu miesiącach chemioterapii i sześciu tygodniach radioterapii, o tym, że być może jego historia zainspiruje innych. Teraz były gracz Sampdorii, Juventusu i Chelsea w bardzo emocjonalnych słowach wrócił do tego jeszcze w programie telewizyjnym. - To wszystko stało się tak nagle. Tak, jak się zwykle w takich sytuacjach dzieje. Dowiedziałem się nieoczekiwanie - mówił na antenie Rai1. - Ale od razu zaczęły też pojawiać się inne myśli - że nie chciałbym umrzeć wcześniej niż moi rodzice; że chciałbym poprowadzić moje córki do ołtarza, gdy będą wychodziły za mąż. Były trudne momenty, nie ukrywam, ale nastawiłem się psychologicznie na walkę z chorobą. I na razie ją wygrał. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A