W trakcie meczu Romy z Sampdorią doszło do skandalicznego wydarzenia z udziałem kibiców gospodarzy. Trener gości, Dejan Stanković, nie zgodził się z jedną z decyzji arbitra prowadzącego do spotkanie. Protestując, Serb dość mocno gestykulował i zwrócił na siebie uwagę sympatyków rzymskiego klubu. Fani zgromadzeni na trybunach zaczęli głośno obrażać szkoleniowca Sampdorii, nazywając go "cyganem", w negatywnym tego słowa znaczeniu. Obelga w tym kontekście miała zabarwienie rasistowskie. Kiedy Jose Mourinho to usłyszał, wstał z ławki i gestem ręki zaapelował do kibiców, aby ci zaprzestali wyzwisk. Kiedy okrzyki ucichły, Portugalczyk w ramach podziękowań pokazał kibicom swojej drużyny wyciągnięty kciuk. Dejan Stanoković natomiast wstał, aby od razu podziękować Mourinho za jego szlachetny gest. Warto przypomnieć, że Dejan Stanković w przeszłości był podopiecznym Jose Mourinho. Obaj panowie pracowali razem w Interze Mediolan. To właśnie Serb jest autorem legendarnego gola z połowy boiska przeciwko Schalke 04, kiedy to pięknym strzałem z pierwszej piłki z powietrza przelobował młodego Manuela Neuera. W tamtym sezonie "Nerrazurri" zdobyli potrójną koronę - wygrali mistrzostwo Włoch, krajowy puchar i Ligę Mistrzów. Gest Mourinho uratował AS Roma przed dotkliwą karą za rasistowskie okrzyki kibiców "Corriere dello Sport" podaje, że w konsekwencji za rasistowskie obelgi ze strony kibiców w kierunku Dejana Stankovicia, AS Roma zostaje ukarana karą finansową w wysokości 8 tysięcy euro. Włoskie media podkreślają jednak, że kara mogła być o wiele surowsza, gdyby kibice kontynuowali obrażanie trenera rywali. Można powiedzieć, że złagodzenie kary jest w pewnym sensie nagrodą za szlachetną postawę Jose Mourinho. Portugalski trener w tamtej sytuacji zachował się wzorowo i może posłużyć jako przykład dla wszystkich kibiców piłki nożnej na całym świecie.