Mecz ledwie się rozpoczął, a Piątek już ucieszył kibiców golem. W 2. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony wyszedł w powietrze i "szczupakiem" umieścił piłkę w bramce. Siedem minut później polski napastnik dostał prostopadłe podanie w pole karne, minął bramkarza i podwyższył na 2-0. W 18. minucie skompletował już hat-tricka, gdy znów trafił do bramki strzałem głową. Piątek dokonał niewiarygodnego wyczynu jeszcze przed przerwą dokładając czwartego gola. Po raz kolejny uderzył piłkę głową, tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Polski napastnik boisko opuścił po godzinie gry, gdy został zmieniony przez Lucę Mazzitelliego. Genoa CFC - US Lecce 4-0 (4-0) Bramki: 1-0 Piątek (2.), 2-0 Piątek (9.), 3-0 Piątek (18.), 4-0 Piątek (39.). WG Zobacz raport meczowy! Puchar Włoch: drabinka, strzelcy, terminarz