Wpływ na to miał mieć brutalny faul, jakiego dopuścił się na Mario Balotellim w finale Pucharu Włoch. Totti zobaczył czerwoną kartkę po tym, jak umyślnie i brutalnie kopnął Balotelliego. Był to efekt frustracji i bezradności, gdyż Roma przegrywała z Interem 0-1. "Po tym, co się stało, rozważałem zakończenie kariery. Potem porozmawiałem jednak z ważnymi dla mnie ludźmi i zmieniłem zdanie. Zrozumiałem, że futbol to moja pasja" - powiedział 33-letni kapitan rzymskiego zespołu. "Teraz czuję ogromne zaufanie ze strony klubu. Wszyscy, którzy tu działają, oddają klubowi całe serce, aż przyjemnie jest w nim pracować. Jednak walka co roku o mistrzostwo kraju jest bardzo trudna" - dodał Totti.