Juventus Turyn pokonał w niedzielę Cremonese 2-0 w boju o ligowe punkty. Po raz pierwszy w tym sezonie w wyjściowej jedenastce "Starej Damy" znalazł się Paul Pogba. Na placu gry nie wytrwał jednak nawet dwóch kwadransów. Po ataku jednego z rywali Francuz doznał urazu. Mimo pomocy sztabu medycznego nie był w stanie kontynuować spotkania. Nie kryjąc łez, musiał przedwcześnie opuścić murawę. Wygrana Juventusu w cieniu dramatu gwiazdora. Polały się łzy W 24. minucie zastąpił go Arkadiusz Milik. Do zmiany doszło przy stanie 0-0. Po przerwie turyńczycy zdobyli dwie bramki i sięgnęli po komplet punktów (Wojciech Szczęsny obserwował mecz z ławki). Jest komunikat Juventusu. Pogba o grze w tym sezonie może już zapomnieć W poniedziałek Juventus poinformował w komunikacie, że Pogba doznał kontuzji mięśnia prostego uda. Zawodnika czeka kilka tygodni rehabilitacji. To oznacza, że na boisku zobaczymy go dopiero po wakacyjnej przerwie. Ostatni rok to dla mistrza świata z 2018 roku prawdziwa tragifarsa. Krótko po tym, jak podpisał w Turynie czteroletni kontrakt, doznał kontuzji prawego kolana. Odmówił poddania się operacji i... w efekcie stracił całą rundę jesienną. Show Wojciecha Szczęsnego na treningu. Zażartował ze słynnego gracza W lutym Pogba zadebiutował w ekipie ze stolicy Piemontu. W dwóch ligowych potyczkach zaliczył w sumie 35 minut. A kiedy znalazł się w meczowej kadrze na starcie w 1/8 finału Ligi Europy z Freiburgiem, spóźnił się na kolację i został karnie odsunięty od zespołu. Wkrótce potem wyszedł na poranny rozruch w dniu konfrontacji z Sampdorią Genua w Serie A, by po chwili... doznać kontuzji w trakcie truchtu. Znów zamiast futbolu czekała go żmudna praca z fizjoterapeutą. Wydawało się, że końcówka sezonu wszystko mu wynagrodzi. Już jednak wiadomo, że było to tylko złudzenie. Ciążące nad zawodnikiem fatum okazuje się nie do przełamania.