Z powodu problemów zdrowotnych w bieżącym sezonie Paweł Dawidowicz opuścił siedem spotkań Serie A. I zanosi się na kolejne absencje. Włoskie media informują, że defensor reprezentacji Polski doznał kolejnej kontuzji mięśniowej. Jak czytamy w serwisie tuttohellasverona.it, 28-letni piłkarz w trybie nagłym wypadł z kadry meczowej na domowe starcie z Udinese. Urazu nabawił się w trakcie ostatniego treningu. Nie dokończył zajęć i poddał się od razu szczegółowej diagnostyce. Reprezentant Polski szczery do bólu. Powiedział, co sądzi o Probierzu Dawidowicz znowu u fizjoterapeuty. Co dalej z defensorem reprezentacji Polski? Badania wykazały uszkodzenie włókien mięśniowych. Nie podano przypuszczalnego okresu leczenia. Pierwsze ustalenia wskazują jednak, że kontuzja nie jest poważna. Niewykluczone, że - to opcja nader optymistyczna - Dawidowicza zobaczymy w akcji jeszcze w tym miesiącu. Inne prognozy mówią o przynajmniej kilku tygodniach pauzy. Hellas wygrał spotkanie 1-0. Zwycięską bramkę w trzeciej minucie doliczonego czasu gry zdobył Diego Coppola. Karol Świderski pojawił się na murawie po godzinie rywalizacji. Ekipa z Werony zajmuje w tabeli 15. lokatę i ma trzy punkty przewagi nad strefą spadkową. Polak wyprzedził gwiazdy Bayeru i Chelsea! 22-latek puka do drzwi kadry Probierza To nie pierwszy uraz Dawidowicza w ostatnich tygodniach. W ligowej potyczce z Milanem (1-3) doznał urazu stawu skokowego. Miało to miejsce tuż przed barażowym dwumeczem reprezentacji Polski. Wydawało się, że kontuzja wykluczy piłkarza z konfrontacji z Estonią (5-1) i - jak się okazało - Walią (0-0 i triumf w serii rzutów karnych). Tymczasem rosły obrońca wystąpił w obu potyczkach w pełnym wymiarze czasowym. Walnie przyczynił się w ten sposób do awansu "Biało-Czerwonych" na Euro 2024. W bieżącym sezonie Dawidowicz rozegrał w klubowych barwach w sumie 26 spotkań i zdobył jedną bramkę. Trafienie zaliczył jednak nie w Serie A, lecz w Coppa Italia - w potyczce z Ascoli.