Aaron Ramsey od samego początku zdawał się być dla Juventusu dosyć egzotycznym transferem - bardzo rzadko zdarza się bowiem, by walijscy gracze trafiali do Serie A, więc kibice "Starej Damy" mogli patrzeć na przenosiny pomocnika do Piemontu z dużym zaciekawieniem. Niestety po trzech latach można powiedzieć, że współpraca nie szła do końca tak, jakby tego oczekiwali "Bianconeri" - zwłaszcza w ostatnim czasie. Zawodnik bowiem zmagał się z licznymi urazami i gdy wracał do gry nie był w stanie często złapać optymalnego rytmu meczowego. Ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w zespole Rangers F.C., ale ekipa z Glasgow nie zdecydowała się koniec końców na wykupienie futbolisty. Juventus ma twardy orzech do zgryzienia. Co dalej z Ramsey'em? Tym samym "Juve" ma obecnie problem z tym, co zrobić z Ramsey'em - trener Allegri niemal na pewno nie będzie stawiać na 31-latka, zwłaszcza, że do klubu wrócił właśnie Paul Pogba, który w Turynie czuł się zawsze jak ryba w wodzie. Na razie Walijczyk rozpoczyna przygotowania z resztą zespołu - w niedzielę znalazł się w centrum medycznym klubu i złośliwi mogliby powiedzieć, że jest to doskonale znana mu lokalizacja. Jego przybycie pod J Medical, gdzie badania przechodzili niedawno wspominany już Pogba i Argentyńczyk Angel Di Maria, związane było z - bądź co bądź - dosyć bezlitosnym żartem jednego z kibiców. Nie jest bowiem tajemnicą, że niektórzy fani "Starej Damy" z radością przywitaliby rozbrat zawodnika z klubem. Ramsey podpisał "rozwiązanie kontraktu". Film ze zdarzenia krąży po sieci Jak informuje m.in. brytyjski "Daily Mail" jeden z fanów poprosił Ramsey'a o to, by ten podpisał się w jego zeszycie. W tym fakcie oczywiście nie byłoby zupełnie nic dziwnego, gdyby nie to, że na tej samej stronie widniał napis "rescissione contrattualle", co można przetłumaczyć jako "rozwiązanie kontraktu" lub "odstąpienie od umowy". Piłkarz musiał albo nie zauważyć tych słów, albo były one pierwotnie zasłonięte - w każdym razie dał się "wkręcić", a krótki filmik prezentujący to zdarzenie zaczyna zataczać w Internecie coraz szersze kręgi. Choć z perspektywy zawodnika nie był to raczej zabawne, to na pocieszenie dla niego zostaje fakt, że niektórzy kibice przywitali go pod centrum medycznym ze sporym entuzjazmem - a jak pisze "Football Italia" część z nich namawiała nawet reprezentanta Walii na to, by nigdzie się nie ruszał z Turynu. Aaron Ramsey ma ważny kontrakt jeszcze przez rok Aaron Ramsey ma kontrakt z Juventusem ważny jeszcze do końca czerwca 2023 roku. Gdy trzy lata temu przenosił się do "Bianconerich", jego wartość rynkowa według serwisu Transfermarkt wynosiła 40 mln euro - natomiast w "Juve" znalazł się na zasadzie wolnego transferu. W swoim piłkarskim CV pomocnik ma - oprócz wspominanych już drużyn - również Cardiff City i Nottingham Forest.