Powiedzieć, że powrót Paula Pogby do Juventusu okazał się kompletnym niewypałem, to jak nie powiedzieć nic. Francuz w sezonie 2022/23 zdołał rozegrać zaledwie kilka meczów - przez lwią część kampanii zmagał się z licznymi urazami. Już wtedy działaczom "Starej Damy" zapaliła się czerwona lampka. Rozważano zerwanie umowy z pomocnikiem, który inkasował gigantyczne zarobki. Massimiliano Allegri przekonał ich jednak, że warto dać mu jeszcze szansę. Okrutnie się pomylił. Wtedy zaczęły się kłopoty mistrza świata. Wpadka dopingowa i nerwowe miesiące oczekiwania Przed sierpniowym spotkaniem z Udinese Calcio Pogba otrzymał od klubowych lekarzy zielone światło do gry. Spotkanie w całości spędził na ławce rezerwowych, jednak mimo to znalazł się w gronie zawodników, których wyznaczono na odbycie obowiązkowych i cyklicznych testów antydopingowych. Jak wielkie było w klubie zdziwienie, gdy okazało się, że pomocnik je "oblał". W organizmie 30-latka wykryto sztucznie podwyższony poziom testosteronu, co było jednoznaczne z otrzymaniem pozytywnego wyniku testu antydopingowego. Na czas zbadania próbki B odstawiono go od składu Juventusu, do którego ostatecznie już nie powrócił. Ponownie otrzymano ten sam wynik - zawodnik złamał przepisy. Pobudka dla Bayernu, tego się obawiali Niemcy. Kluczowe wieści z Anglii Włoska agencja antydopingowa wydała wyrok. Pogba zdyskwalifikowany na cztery lata Dziennikarze "La Gazzetta dello Sport" jako pierwsi informowali, że Pogbie grożą aż cztery lata zawieszenia. Postępowanie w jego sprawie trwało wiele miesięcy, a w czwartek poznaliśmy oficjalny werdykt. Włoska agencja antydopingowa przychyliła się do wniosku i zawyrokowała o najwyższym możliwym wymiarze kary - cztery lata dyskwalifikacji. Wyrok dla utytułowanego pomocnika może oznaczać w praktyce konieczność zakończenia kariery. Juventus niemal na pewno w najbliższym czasie rozwiąże z nim kontrakt, który w teorii jest wiążący do końca czerwca 2026 roku. Informował o tym niedawno włoski dziennikarz, Romego Agresti. Wielka krytyka pod adresem polskiego europosła. Oglądał mecz podczas głosowań Od czasu powrotu do Juventusu Paul Pogba rozegrał tylko 12 meczów. Wszystko wskazuje na to, że tego wyniku nie poprawi. W przeciągu niecałych dwóch lat, od czasu opuszczenia Manchesteru United jego wartość rynkowa spadła ponad dwukrotnie. Swego czasu mistrz świata wart był według portalu Transfermarkt 100 milionów euro. Obecnie jest to dużo mniej, niż 15 milionów.