Stosunki na linii Cristiano Ronaldo - Manchester United były złe już od początku sezonu po tym, jak latem piłkarz próbował usilnie opuścić klub przed końcem kontraktu. Niedawno jednak wokół Portugalczyka zawrzało jeszcze bardziej po tym, jak opuścił on ławkę rezerwowych na Old Trafford przed końcowym gwizdkiem meczu z Tottenhamem - a według niektórych źródeł wyjechał nawet wówczas pośpiesznie ze stadionu. Erik ten Hag nie miał więc wyjścia, jak tylko przykładnie ukarać swojego podopiecznego - ten został odsunięty zupełnie od składu na bardzo ważny mecz z Chelsea, a dodatkowo klub miał na niego nałożyć karę liczącą około jednego miliona funtów - czyli mniej więcej dwóch tygodniówek w przypadku napastnika. Cristiano Ronaldo może się nie doczekać transferu zimą Mimo wszystko zanosi się na to, że choć sytuacja jest naprawdę mocno zaogniona, to "Cris"... wypełni swój kontrakt do końca. Według "The Athletic" bowiem holenderski szkoleniowiec "Czerwonych Diabłów" chce korzystać z jego usług aż do końca kampanii 2022/2023, jednakże pod jednym warunkiem: 37-latek musi zaakceptować nową rolę rezerwowego i znać swe miejsce w szeregu. Wymuszanie czegokolwiek na futboliście będzie jednak... eufemistycznie rzecz ujmując bardzo trudne. Gdyby jednak faktycznie miał on odejść z "Teatru Marzeń" dopiero latem, to zaraz potem być może będzie mógł szykować się do... ponownej przeprowadzki do Włoch. Według "The Sun" to właśnie ten kierunek stał się obecnie dla gracza najbardziej prawdopodobny. Jak pisze brytyjski dziennik, powołując się na swoje źródła zaznajomione ze sprawą, nic nie wskazuje na to, by Ronaldo mógł zostać w Anglii - sprawa jego przenosin do Chelsea to już zamierzchła przeszłość, a Arsenal czy Newcastle, z którymi piłkarz również był łączony, obawiają się, że jego humory mogą mieć zły wpływ na zespół, do którego dołączy. Cristiano Ronaldo w Napoli? Czekają "Zielu" i "gruziński Messi" Tymczasem "do obiegu" miało wrócić Napoli, o którym spekulowano w kontekście Portugalczyka już ostatniego lata. Gdyby Ronaldo znalazł się na Stadio Diego Armando Maradona, to dołączyłby tym samym m.in. do Polaka Piotra Zielińskiego, a jego współpraca z Gruzinem Chwiczą Kwaracchelią mogłaby okazać się naprawdę wyśmienita... gdyby oczywiście wszedł na swój dawny poziom. W obecnym sezonie Cristiano Ronaldo strzelił zaledwie dwa gole (w tym jeden z karnego) w 12 meczach, notując do tego jedną asystę. Nawet biorąc poprawkę na czas na boisku, jaki otrzymuje, to z pewnością nie są liczby, których wymaga się od futbolisty tej klasy - i których on sam od siebie wymaga. Zobacz także: Bayern wypuści następcę "Lewego" z rąk? W Anglii są więcej niż pewni swego!