W listopadzie w pierwszym spotkaniu obu drużyn w tym sezonie padł remis 1-1. Zwycięstwo Interu mogło mocno przybliżyć go do scudetto - piłkarze Simone Inzaghiego uciekliby Milanowi w tabeli na 7 punktów, mając na dodatek w zanadrzu jeden mecz zaległy. Porażka ekipy Stefano Pioliego, która świetnie zaczęła sezon, ale ostatnio doznała zadyszki - tylko 1 punkt w dwóch ostatnich potyczkach - mogła z kolei oznaczać koniec marzeń o tytule. Inter Mediolan - AC Milan. Nieuznany gol Denzela Dumfriesa Na San Siro zasiadło blisko 40 tysięcy widzów, na trybunach panowała atmosfera futbolowego święta. Już w 10 minucie piłka wylądowała w siatce Milanu po główce Denzela Dumfriesa, ale sędzia odgwizdał spalonego - znalazł się na nim dośrodkowujący Ivan Perisić. Za chwilę Maik Maignan znów był w opałach po strzale Marcelo Brozivicia i rykoszecie - francuski bramkarz Rossoneri wykazał się jednak refleksem. CZYTAJ TAKŻE: Piłkarskie święto Italii Sędzia musiał często przerywać grę, bo zawodnicy twardo walczyli o piłkę, nie przebierając w środkach. W końcu w 20 minucie pierwszą kartkę zarobił obrońca Milanu Alessio Romagnoli - po faulu na Edinie Dżeko. Inter Mediolan - AC Milan. Świetna obrona bramkarza Milanu W 26 minucie przed szansą w polu karnym Milanu stanął Nicolo Barella, ale jego strzał minął nieznacznie słupek. Chwilę później Maignan fantastycznie odbił piłkę po uderzeniu z bliska Dumfriesa. Holender miał pecha po raz drugi, a Simone Inzaghi ze złości za linią boczną wbijał w ziemię murawę. Przewaga Interu była coraz wyraźniejsza, Nerazzurri opanowali środek boiska. Milan dopiero w 35 minucie poważnie zagroził świątyni Samira Handanovicia - bramkarz Interu robinsonadą odbił soczyste uderzenie Sandro Tonaliego. Inter Mediolan - AC Milan. Ivan Perisić trafia na 1-0 Zespół Inzaghiego odpowiedział na to najlepiej jak mógł - po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi Perisicia, który płaskim strzałem w długi róg zaskoczył Maignona! Po 40 minutach lider Serie A prowadził 1-0! Tuż przed przerwą ryzykownie poza polem karnym w rolę obrońcy wcielił się Maignon - bramkarz Milanu omal nie zapłacił za to najwyższą cenę, ale zdążył wrócić między słupki i jeszcze wyłapać strzał Dżeko. Po wyjściu z szatni pierwsi strzelali milaniści - ponownie zrobił to mocno Tonali, ale piłka po rykoszecie wyszła tylko na róg. Stefano Pioli wpuścił na boisko ofensywnych Juniora Messiasa i Brahima Diaza i gra się nieco wyrównała, ale Rossoneri nie potrafili wykreować dogodnej okazji pod bramką Handanovicia. Inter Mediolan - AC Milan. Dwa gole Olivier Giraud! Gdy wydawało się, że z jałowych ataków Milanu nic nie wyniknie, goście ruszli z kontrą, po której Olivier Giraud stanął przed świetną okazją i jej nie zmarnował! W 75 minucie było 1-1, ale Milan się tym nie zadowolił i poszedł za ciosem. I znów w polu karnym najlepiej ustawiony był Giraud, zmylił zwodem obrońcę, a Handanović nie odbił jego niezbyt mocnego strzału. 35-letni Francuz strzelił dwa gole w ciągu niespełna 200 sekund! Na Stadio Giuseppe Meazza nastąpił niesamowity zwrot akcji! Interowi niepostrzeżenie mecz wymknął się spod kontroli. Lider jeszcze próbował zmienić wynik, ale nie był w stanie już poważniej zagrozić bramce Maignona. Meczu nie dokończył tylko finezyjny pomocnik Milanu Theo Hernandez, który z tyłu "skasował" rywala. Rossoneri wygrali derby Mediolanu, choć przez ponad 70 minut nie mieli ku temu żadnych argumentów, i zbliżyli się na "oczko" do Interu!