Roma rozpoczęła obecny sezon fatalnie. W czterech pierwszych kolejkach ugrała ledwie trzy punkty. W tabeli Serie A plasuje się na 16. pozycji. Fani stołecznego zespołu są zrozpaczeni. Wydawało się, że rzymianie poszukają renesansu już bez udziału Nicoli Zalewskiego. W ubiegłym tygodniu Roma dogadała się z Galatasaray w sprawie transferu reprezentanta Polski. Ten jednak... w ostatniej chwili zrezygnował z przeprowadzki do Turcji. Nicola Zalewski odsunięty od składu. Boniek grzmi. "To niewytłumaczalne" Zalewski zrezygnował z przenosin do Stambułu. W Rzymie dostanie drugą szansę? Klub ze stolicy Włoch stracił w ten sposób ostatnią okazję, by na 22-letnim zawodniku zarobić. W efekcie odsunął go karnie od kadry pierwszego zespołu. Położenie piłkarza wyglądało na katastrofalne. Tymczasem "La Gazzetta dello Sport" donosi, że lada dzień Zalewski może zostać przywrócony do drużyny. To pokłosie kontuzji Alexisa Saelemaekersa odniesionej w niedzielnym meczu z Genoą (1:1). Belg doznał urazu stawu skokowego. Konieczny jest zabieg chirurgiczny, a prognozowana przerwa w grze wynosi minimum dwa miesiące. W tej sytuacji Zalewski staje się dla Romy bardzo potrzebny. Najprawdopodobniej Polak nie zawita zatem do Florencji, o czym mówiło się i pisało od kilkudziesięciu godzin. Chrapkę na pozyskanie dynamicznego wahadłowego miała bowiem Fiorentina. Najbliższym rywalem Romy będzie Udinese. Ekipa prowadzona przez doskonale znanego polskim kibicom Kostę Runjaica niespodziewanie zasiadła właśnie na fotelu lidera Serie A, ogrywając w poniedziałek 3:2 Parmę.