W najbliższą sobotę Krzysztof Piątek obchodził będzie 28. urodziny. Znajduje się zatem w optymalnym wieku dla snajpera. Jego kariera w ostatnim czasie nie układa się jednak tak, jak sam by sobie tego życzył. Sezon 2022/23 spędził na wypożyczeniu w barwach Salernitany, którą od lutego prowadził były selekcjoner "Biało-Czerwonych" Paulo Sousa. Polski napastnik nie należał jednak do pierwszoplanowych postaci. Jego angaż uznano za posunięcie chybione. Słynny trener zmieszał Piątka z błotem. Zaczął od "drewniaka", a potem... Klub nie skorzystał z prawa pierwokupu. Zawodnik teoretycznie powinien więc wrócić po wakacyjnej przerwie do Herthy Berlin, z którą wiąże go jeszcze dwuletnia umowa. Tyle że nikt tam jego przybycia nie oczekuje. Piątek nie zagra na zapleczu Bundesligi. W grę wchodzi kolejny powrót do Serie A Piątek został wystawiony na listę transferową. Tym razem nie chodzi jednak o poziom jego umiejętności. Berlińczycy pożegnali się właśnie z Bundesligą i w nowym sezonie nie będą w stanie opłacić kontraktu Polaka, który w tej chwili ma najwyższą pensję w drużynie. Wybawianiem dla 27-krotnego reprezentanta Polski może się okazać kolejna oferta z Serie A. Jak donoszą włoskie media, pozyskaniem "Il Pistolero" poważnie zainteresowany jest Hellas Werona. Drużyna po barażach utrzymała się w najwyższej klasie rozgrywkowej i potrzebuje doświadczonego egzekutora. Transfer Polaka ma zasypać wielką budżetową dziurę niemieckiego klubu Jeśli dojdzie do transakcji, Piątek zaliczy piąty włoski klub w karierze. Do tej pory był graczem Genoi, Milanu, Fiorentiny i wspomnianej Salernitany. W minionym sezonie rozegrał na niwie klubowej 33 spotkania, zdobył tylko cztery bramki i zaliczył pięć asyst.