Fatalne obrazki po meczu Juventusu. Rasistowskie wyzwiska, Milik musiał wkroczyć Zamknięcie dotyczy jednej z trybun na Allianz Stadium w Turynie. "Kibice Juventusu zajmujący pierwszy poziom sektora znanego jako 'Trybuna Sud' (...) stosowali wulgarne i obraźliwe przyśpiewki oraz wydawali okrzyki dyskryminacji rasowej przeciwko zawodnikowi Interu Romelu Lukaku" - przekazano w oświadczeniu Serie A. Inter reaguje na sytuację z Lukaku w meczu z drużyną Milika. W tle rasizm Juventus zremisował we wtorek u siebie 1:1. Rewanż półfinału Pucharu Italii w Mediolanie odbędzie się 26 kwietnia. Do wydarzeń, które odbiły się echem w całym piłkarskim środowisku, odniósł się także Arkadiusz Milik. Polak pojawił się na placu gry w 73. minucie i mógł zostać bohaterem, ale w świetnej okazji, gdy stał przed światłem bramki, nie zdołał właściwie trafić w piłkę i skierować ją do celu. "Wynik nie był taki, na jaki liczyliśmy, ale mamy czas i środki, aby wygrać finał Coppa Italia. Piękne i intensywne mecze, takie jak wczorajszy, zawsze powinny kończyć się na boisku z pozytywnym przesłaniem, a nigdy z kontrowersjami lub innymi formami dyskryminacji. Ciąży na nas odpowiedzialność, bo zawsze jesteśmy przykładem dla tych, którzy obserwują nas z trybun i z domu. Forza Juve" - napisał napastnik reprezentacji Polski na Instagramie. Natomiast we włoskiej ekstraklasie Juventus, któremu odjęto 15 punktów w związku z nieprawidłowościami przy transferach, zajmuje siódme miejsce z dorobkiem 44 pkt (gdyby nie kara, byłby drugi). Napoli jest zdecydowanym liderem - 71. bia/ co/