Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 29 starć jedenastka Torino FC wygrała 10 razy i zanotowała tyle samo porażek oraz dziewięć remisów. Od początku meczu obie drużyny postawiły na obronę, co spowodowało senną atmosferę na boisku na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Sašy Lukiciowi z Torino FC. Była to 26. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 49. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Andreę Belottiego z Torino FC, a w 64. minucie Giovanniego Simeonego z drużyny przeciwnej. Po chwili trener Cagliari postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 70. minucie na plac gry wszedł Alberto Cerri, a murawę opuścił Giovanni Simeone. W 72. minucie kartką został ukarany Luca Ceppitelli, piłkarz Cagliari. Dopiero pod koniec meczu Bremer wywołał eksplozję radości wśród kibiców Torino FC, strzelając gola w 76. minucie spotkania. W zdobyciu bramki pomógł Rolando Mandragora. Kibice Torino FC nie mogli już doczekać się wprowadzenia Federica Bonazzolego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Simone Zaza. W 79. minucie Saša Lukić zastąpił Daniele Basellego. Na dwie minuty przed zakończeniem meczu kartkę obejrzał Gabriele Zappa z jedenastki gospodarzy. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia pokazał trzy żółte kartki zawodnikom Cagliari, a piłkarzom gości przyznał dwie. Drużyna Cagliari w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. 26 lutego drużyna Torino FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie US Sassuolo Calcio. Natomiast 28 lutego FC Crotone będzie gościć zespół Cagliari.