Łęgowski bardzo sprawnie pokonuje kolejne szczeble piłkarskiej drabinki. Szybko wywalczył sobie mocną pozycję w składzie Pogoni Szczecin, a dobre występy w PKO Ekstraklasie zaowocowały nawet powołaniem do reprezentacji Polski, które swego czasu wysłał mu Czesław Michniewicz. Z czasem pojawiało się coraz więcej doniesień o potencjalnym transferze 20-letniego pomocnika, aż wreszcie doszło to do skutku w trwającym oknie transferowym. Pogoń zaakceptowała bowiem ofertę Salernitany, dzięki czemu do klubowej kasy wpłynęły około 3 miliony euro. Wojciech Szczęsny jednym z bohaterów Juventusu. Wysokie noty Polaka Serie A. Paulo Sousa chwali Mateusza Łęgowskiego po debiucie Piłkarz nie musiał długo czekać na debiut w nowych barwach, bo jego transfer oficjalnie ogłoszono w czwartek, a w niedzielę już pojawił się boisku, pomagając nowym kolegom w meczu z Romą. Samo spotkanie było ciekawe i stało pod znakiem dubletów. Dla Rzymian dwa gole zdobył bowiem Andrea Belotti, a tym samym dla Salernitany odpowiedział Antonio Candreva. W 78. minucie jeszcze przy stanie 2:1 dla ekipy z Salerno, na murawie Stadio Olimpico pojawił się Łęgowski. Kilka minut później jego zespół stracił gola i ostatecznie zremisował spotkanie 2:2, a na pomeczowej konferencji prasowej w ciepłych słowach o Łęgowskim wypowiedział się Paulo Sousa. Włoskie media zachwycone Zielińskim, piękne słowa. Docenili jedną rzecz Zdaniem Sousy kluczowa dla dobrego wyniku Salernitany była zespołowość. "Zaangażowanie, chęć pomocy jeden drugiemu - to było widać w naszej grze i to bardzo pozytywne dla zespołu" - dodał Portugalczyk. W ostatnich latach w barwach klubu z Kampanii grało kilku Polaków. Swego czasu w awansie do Serie A pomogli jej Tomasz Kupisz, Paweł Jaroszyński i Patryk Dziczek, a w poprzednim sezonie 4 gole i 5 asyst zaliczył w Salerno Krzysztof Piątek. Łęgowski okazję do debiutu przed własną publicznością będzie miał w poniedziałek 28 sierpnia, kiedy Salernitana podejmie Udinese, które sezon zaczęło od gładkiej porażki 0:3 z Juventusem.