Były premier Włoch był bardzo zadowolony z postawy Milanu, który jako drugi klub w tym sezonie Serie A pokonał "Starą Damę". Wcześniej uczynił to inny zespół z Mediolanu - Inter. Mecze Milanu z Juventusem zawsze elektryzują publiczność i to nie tylko na Półwyspie Apenińskim, ale też wywołują często kontrowersje. W ostatnim, kiedy padł remis 1-1, prowadzący go sędzia nie zauważył, że piłka po strzale głową Sulleya Muntariego przekroczyła linię bramkową. W niedzielę los, a właściwie arbiter Nicola Rizzoli, uśmiechnął się tym razem do Milanu, który otrzymał rzut karny za domniemaną rękę Mauricia Isli. "Jedenastkę" wykorzystał Brazylijczyk Robinho. "Wątpliwy karny? Pokonanie Juventusu w takich okolicznościach czyni zwycięstwo nawet lepszym" - ocenił Berlusconi, cytowany przez "La Gazzetta dello Sport". "Wydaje się, że piłkarze po raz pierwszy w tym sezonie zrozumieli, co to znaczy grać dla takiego klubu jak Milan. Myślę, że odegrałem w tym jakąś rolę" - mówił prezes "rossoneri". Po tej wygranej Milan awansował na ósme miejsce w tabeli Serie A, Juventus wciąż pozostaje liderem. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A