Drużyna Sampdorii po zmianie trenera wróciła na właściwe tory. Na Stadio Luigi Ferraris wrócił Marco Giampaolo i gra zespołu powoli zaczyna się zazębiać. Dziś ekipa z Genoi pokazała się z dobrej strony w meczu z Empoli. Sampdoria coraz lepiej spisuje się pod wodzą trenera Marco Giampaolo Od pierwszej minuty w barwach gospodarzy wystąpił Bartosz Bereszyński. Z kolei w zespole gości zobaczyliśmy Szymona Żurkowskiego. Zdecydowanie więcej powodów do zadowolenia miał pierwszy z wymienionych.Losy spotkania rozstrzygnęły się w pierwszych dwóch kwadransach. Sampdoria objęła prowadzenia już w 14. minucie. Candreva zagrał do Quagiarelli, a 39-latek z zimną krwią skierował piłkę do siatki. Zobacz skróty z ostatniej kolejki Serie A Bartosz Bereszyński zanotował asystę. Polak obsłużył Fabio Quagliarellę Doświadczony snajper w roli głównej wystąpił również w 29. minucie. Wówczas z prawego skrzydła dograł mu Bartosz Bereszyński. "Don Fabio" znalazł się w polu karnym i w efektowny sposób wykończył akcję. Polak tym samym zanotował trzecią asystę w tym sezonie Serie A. Po przerwie gracze Empoli szukali swoich szans, ale nie byli w stanie nic zdziałać. Gospodarze zagęścili środek pola i nie pozwalali rywalom na rozwinięciem skrzydeł. Przyjezdni bili głową już do samego końca i ostatecznie przegrali 0:2.Dzięki wygranej Sampdoria zajmuje 15. miejsce w tabeli Serie A. Na swoim koncie ma 26 punktów. Dorobek Empoli to 31 "oczek". Drużyna Szymona Żurkowskiego jest jedenasta.Sampdoria - Empoli 2:0 (2:0)1:0 - Quagiarella 14', 2:0 - Quagiarella 29'