<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a,cid,659,sort,I" target="_blank">Serie A. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj!</a> Bartłomiej Drągowski lada dzień ma podpisać kontrakt z Fiorentiną. Według informacji włoskiej prasy, klub z Florencji zapłaci za utalentowanego bramkarza około 4 mln euro. Dziennikarze z Italii informowali już nawet, że 18-letni golkiper przyleciał na testy medyczne, ale jego ojciec w rozmowie z Interią stwierdził, że syn wciąż trenuje z Jagiellonią. - Na razie Bartek normalnie trenuje z obecnym klubem. Fiorentina? Mogę powiedzieć tyle, że również czytam prasowe informacje i śledzę doniesienia związane z przyszłością syna - powiedział w rozmowie z Interią Dariusz Drągowski. - Jeśli rzeczywiście coś jest na rzeczy i pojawiła się konkretna oferta, to na miejscu Bartka przeniósłbym się do Włoch. Teraz jest właściwy moment na transfer. Chłopak potrzebuje nowego bodźca, bo inaczej będzie się cofał - podkreśla nasz rozmówca. - Osobiście myślałem, że Bartek na początek trafi do nieco słabszego klubu, ale jeśli będzie konkretna oferta z mocnej drużyny, trzeba próbować. Do odważnych świat należy - nie ma wątpliwości ojciec bramkarza Jagiellonii. Fiorentina zajęła w ostatnim sezonie piąte miejsce w Serie A. Podstawowym bramkarzem zespołu był Rumun Ciprian Tataruszanu, który jednak spisywał się przeciętnie i jego przyszłość w klubie stoi pod znakiem zapytania. Drągowski był odkryciem sezonu 2014/2015 w Ekstraklasie. Niespodziewanie wywalczył sobie wówczas miejsce w bramce Jagiellonii i spisywał się znakomicie. 18-latek jest obecnie uważany za jednego z najbardziej utalentowanych bramkarzy młodego pokolenia w Europie. Autor: Bartosz Barnaś