Prezydent Napoli Aurelio De Laurentiis żartobliwie zaproponował Rafie Benitezowi, że może reprezentować go w negocjacjach kontraktowych z Realem Madryt.
Benitez ogłosił w czwartek, że odchodzi z Napoli. Hiszpan wymieniany jest jak następca Carlo Ancelottiego, który został zwolniony z Realu Madryt. De Laurentiis nie chciał potwierdzić, czy Benitez przechodzi na Santiago Bernabeu, ale zaoferował mu, że może go reprezentować w negocjacjach z potencjalnymi pracodawcami.
"Czy zarekomendowałbym Beniteza Florentino Perezowi (prezydent Realu Madryt - przyp. red)? Poleciłbym go prezydentowi każdego klubu, a Perez nie potrzebuje moich rad" - powiedział De Laurentiis na konferencji prasowej. "Ale jeśli Rafa zostanie trenerem Realu, to znaczy, że miałem rację zatrudniając go dwa lata temu" - dodał.
"Mam nadzieję, że Florentino da Rafie dobry kontrakt. Mogę pomóc Rafie, jeśli tego chce. Na pewno wynegocjuję mu dobrą umowę" - stwierdził prezydent Napoli.
De Laurentiis miał nadzieję, że uda mu się przekonać Beniteza, żeby spędził w Napoli jeszcze jeden sezon. Nie udało mu się to, ale w najmniejszym stopniu nie ma żalu do hiszpańskiego trenera.
"Dziękuję Rafie Benitezowi za dwa laty pracy. Przypuszczałem, że to będzie jego ostatni sezon u nas ponieważ chcę być bliżej swojej rodziny. Benitez miał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o rok. Przedstawił mi powody, dlaczego chce odejść i życzę mu powodzenia" - stwierdził.
"Dwa lata temu byliśmy w rankingu UEFA na 46. miejscu, a teraz jesteśmy na 20. wyprzedzając wiele słynnych klubów. Jesteśmy silni i w dobrej kondycji. Jestem szczęśliwy, że Rafa pracował u nas. On podniósł wartość naszego klubu" - zakończył De Laurentiis.