Atalanta Bergamo niespodziewanie rozbiła AC Milan w 17. kolejce Serie A. Gospodarze wygrali 5-0, cztery ciosy wyprowadzając w drugiej połowie spotkania. Krzysztof Piątek pojawił się na murawie dopiero w 61. minucie meczu
2019-12-22 12:30 | Stadion: Gewiss Stadium | Widzów: 20940 | Arbiter: F. La Penna
Niedziela w Serie A rozpoczęła się od wielkiego BUM! Do Bergamo zawitał Milan i został okrutnie pobity. W derbach Lombardii jeszcze do przerwy nic nie wskazywało na pogrom. W sumie gracze Atalanty pakowali piłkę do siatki mediolańczyków aż pięciokrotnie. Ekipa z San Siro była o krok od najwyższej porażki w historii!
W lidze Milan różnicą sześciu goli nie przegrał nigdy wcześniej. Porażka pięcioma bramkami po raz ostatni zdarzyła się mediolańczykom w 1998 roku. W gościnie ulegli wówczas Romie również 0-5.
Mimo że zespół z Mediolanu nie uchodził za faworyta dzisiejszego starcia, rozmiary przegranej trzeba uznać za ogromną niespodziankę. Cztery poprzednie mecze "Rossoneri" kończyli bowiem bez porażki. Tym razem nie byli w stanie podjąć równorzędnej walki, szczególnie po zmianie stron.
Klasą samą dla siebie był dobry znajomy Polaków z eliminacji ME, Josip Iliczić. Słoweniec zdobył dwie bramki i zaliczył asystę przy pierwszym trafieniu.
Krzysztof Piątek nie znalazł się w wyjściowym składzie gości. Pojawił się na placu gry w 61. minucie. Nie był jednak w stanie odwrócić losów spotkania. Nie doszedł do choćby jednej sytuacji strzeleckiej. Grający od pierwszej minuty Rafael Leao również nie sprawdził się w roli egzekutora. Portugalczyk ani przez moment nie stanowił zagrożenia dla defensorów Atalanty.
Serie A - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz

STATYSTYKI
Atalanta Bergamo - AC Milan 5-0 (1-0)
Bramki: 1-0 A. Gomez (10.), 2-0 Pasalić (61.), 3-0 Iliczić (63.), 4-0 liczić (72.), 5-0 Muriel (83.)
Żółte kartki: Castagne, de Roon - Musacchio, Suso, A. Romagnoli. Kessie.