Sytuacja Crotone w tabeli robi się coraz bardziej nieciekawa. Zawodnicy Serse Cosmiego nie dali rady wygrać w starciu z innym beniaminkiem - Spezią i zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Obie ekipy długo nie mogły złapać wiatru w żagle i na pierwszego gola musieliśmy poczekać do 40. minuty. Wówczas Koffi Djidji oddał efektowny strzał z powietrza, będąc odwróconym plecami do bramki, po którym piłka znalazła drogę do siatki. Gospodarze zdołali natomiast wyrównać na początku drugiej połowy. Daniele Verde dopadł do piłki po podaniu Riccardo Marchizzy i momentalnie huknął, a pędząca futbolówka trafiła do bramki tuż pod poprzeczkę. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a> Piłkarze Crotone nie dali się zepchnąć do defensywy i szybko udało im się ponownie objąć prowadzenie. Po składnej akcji Niccolo Zanellato zagrał piłkę wzdłuż linii bramkowej. Nabiegł na nią Simy i pewnie dopełnił formalności. Spezia odmieniła losy starcia w samej końcówce meczu. Najpierw do siatki trafił Giulio Maggiore, a wynik w doliczonym czasie gry ustanowił Martin Erlić.Całe spotkanie w barwach ekipy gości rozegrał Arkadiusz Reca. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a,cid,837,sort,I" target="_blank">Serie A - wyniki, tabela, strzelcy</a>PA