Po 30 minutach Milan mógł prowadzić trzema bramkami, ale... nadal utrzymywał się bezbramkowy remis. Najpierw dwa gole gości zostały "skasowane" z powodu ofsajdu, a potem Simon Kjaer trafił tylko w poprzeczkę. Gola ze spalonego zdobyli również rzymianie i kiedy wydawało się, że oba zespoły zejdą na przerwę z wynikiem 0-0, doszło do spornej sytuacji w polu karnym gospodarzy. Fererico Fazio nastąpił na nogę jednego z graczy Milanu. Arbiter po analizie VAR podyktował "jedenastkę".Jej niezawodnym egzekutorem okazał się Franck Kessie, mimo że na boisku przebywał jeszcze wtedy Zlatan Ibrahimović (zszedł z murawy przed upływem godziny z urazem). Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a> Po zmianie stron wystarczył kwadrans, by padły dwie kolejne bramki. Po mierzonym uderzeniu Jordana Veretouta z linii pola karnego zrobiło się 1-1. Gallorossi nie cieszyli się jednak z remisu długo. Kapitalnym strzałem w pełnym biegu ponowne prowadzenie Milanowi dał Ante Rebić. I było to trafienie na wagę triumfu. Tym samym ekipa z San Siro poprawiła humory swoim kibicom po niedawnej porażce z Interem 0-3. Roma z kolei czeka na triumf nad Milanem od października 2019 roku. Obie ekipy łączy dzisiaj tylko awans do 1/8 finału Ligi Europy wywalczony w mijającym tygodniu. Mediolańczycy umocnili się na pozycji wicelidera. Do liderującego Interu tracą cztery punkty. AS Roma - AC Milan 1-2 (0-1) Bramki: 0-1 Kessie (43.), 1-1 Veretout (50.), 1-2 Rebić (58.) <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a,cid,837,sort,I" target="_blank">Serie A - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz </a>