<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a,cid,659,sort,I" target="_blank">Serie A - sprawdź wyniki, terminarz, tabelę</a>- To było jak sen, pierwsza połowa ułożyła się dla mnie wprost perfekcyjnie. Najważniejszą rzeczą jest jednak zwycięstwo zespołu, więc cieszę się tym bardziej - powiedział Milik w krótkiej rozmowie. Dla Polaka był to drugi występ w barwach nowego klubu. Przed tygodniem, w spotkaniu z Pescarą, wchodził z ławki. Przeciwko Milanowi zagrał od pierwszej minuty.- Po rozczarowującym wyniku z Pescarą byliśmy źli i chcieliśmy tę złość wykorzystać przeciwko Milanowi. Wpadka z Pescarą była dla nas wszystkich rozczarowaniem, więc chcieliśmy pokazać kibicom, na co nas stać - mówił napastnik reprezentacji Polski po remisie 2-2. Po dwóch golach w bardzo ważnym spotkaniu z Milanem, Milik już jest na ustach kibiców w Neapolu. Przez kilka lat uwielbiany tam był Gonzalo Higuain, który latem przeniósł się do Juventusu Turyn. Milik go zastąpił, a niemal każde pytanie włoskich dziennikarzy zahacza o temat Argentyńczyka. Polak nieustannie będzie do niego porównywany.Po sobotnim meczu było podobnie. Oto, co Milik odpowiedział:- Nie czuję presji w związku z tym, że przyszedłem po Higuainie. Gonzalo wciąż jest bardzo dobrym napastnikiem, ale gra w innym klubie. Nie myślę o nim, a o swoim rozwoju. Codziennie ciężko pracuję, by stawać się lepszym piłkarzem. Po meczu piłkarz napisał na Twitterze: