<a class="db-object" title="Juventus" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-juventus,spti,3382" data-id="3382" data-type="t">Juventus</a> do meczu ligowego z <a class="db-object" title="Lecce" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lecce,spti,5271" data-id="5271" data-type="t">Lecce</a> na własnym stadionie podchodził po kompromitacji, jaka przydarzyła się drużynie prowadzonej przez Massimiliano Allegrego w starciu Serie A z Sassuolo. Tamto spotkanie zakończyło się wynikiem 2:4, a wielki udział w takim rezultacie miał niestety <a class="db-object" title="Wojciech Szczęsny" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-wojciech-szczesny,sppi,1952" data-id="1952" data-type="p">Wojciech Szczęsny</a>. Polak popełnił przynajmniej jeden katastrofalny błąd, który pozwolił gospodarzom uwierzyć w wygraną. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-krzywe-spojrzenia-bledne-wnioski-siedem-lat-jak-z-horroru-tr,nId,7050698">Krzywe spojrzenia, błędne wnioski. Siedem lat, jak z horroru. Trudne i spóźnione pożegnanie Krychowiaka</a> W związku z tym kolejny mecz w środku tygodnia przeciwko Lecce miał dodatkową wagę. Trzeba było odbić się po kompromitacji, jakiej "Stara Dama" doznała przeciwko Sassuolo. Rywal jednak nie był tak łatwy, jak mogło się to z pozoru wydawać. Lecce bowiem do tego pojedynku podchodziło, jako trzecia drużyna tabeli. Zapowiadało się więc "starcie na szczycie". Arkadiusz Milik bohaterem! Polak z golem Pierwsza połowa tego pojedynku, delikatnie mówiąc, nie zachwyciła. Najlepszą okazję miał prawdopodobnie <a class="db-object" title="Federico Chiesa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-federico-chiesa,sppi,2821" data-id="2821" data-type="p">Federico Chiesa</a>, którego strzał jednak przeleciał kilkanaście centymetrów obok słupka. Wojciech Szczęsny w tej części spotkania nie był nawet zmuszony przez rywali do interwencji, co bardzo wiele mówiło na temat tego, jakie nastawienie do tego pojedynku mieli przyjezdni. <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-xavi-wytlumaczyl-nieobecnosc-roberta-lewandowskiego-powiedzi,nId,7051016">Xavi wytłumaczył nieobecność Roberta Lewandowskiego. Powiedział wprost</a> Druga partia zaczęła się bardzo dobrze dla zespołu gospodarzy. Wszystko za sprawą <a class="db-object" title="Arkadiusz Milik" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-arkadiusz-milik,sppi,1234" data-id="1234" data-type="p">Arkadiusza Milika.</a> To właśnie Polak doskonale odnalazł się w polu karnym gości przy rzucie rożnym i wykorzystał swój spryt, z bliska pakując piłkę do siatki. Dzięki temu w 57 minucie tego pojedynku Juventus wyszedł na bardzo cenne dla siebie prowadzenie i mógł kontrolować przebieg spotkania. Dzięki temu Juventus mógł myśleć o odwróceniu niebezpiecznego trendu, który miałby prawo się pojawić gdyby w tym meczu nie zdobyli trzech punkty. Zwycięstwo oznaczało także powrót na podium. Po ostatnim gwizdku w wirtualnej tabeli Juve plasuje się na drugim miejscu.