Wyniki, terminarz i tabela Serie A Napoli prowadziło od 18. minuty po golu Piotra Zielińskiego, a w 35. minucie Milik został sfaulowany ok. 18 metrów przed bramką gospodarzy i sam wymierzył sprawiedliwość w bardzo sprytny sposób. Rywale spodziewali się strzału pod poprzeczkę, a tymczasem Milik kopnął piłkę po ziemi i zupełnie ich zaskoczył, a bramkarz był bez szans. Jak się później okazało, wybór takiego wariantu nie był przypadkowy. - Muszę podziękować trenerowi i sztabowi, bo bardzo pomogli mi wykorzystać ten rzut wolny. Powiedzieli mi, że piłkarze Parmy naprawdę wysoko skaczą, próbując zablokować piłkę, więc wycelowałem niżej - relacjonował Milik po meczu. Potwierdził to trener Carlo Ancelotti. - Powiedziałem mu, żeby kopnął pod murem. Taki sposób pokazał mi kiedyś Cristiano Ronaldo - zdradził włoski trener. Milik szalał w niedzielę z radości, bo poprzednio jego ekipa dwukrotnie bezbramkowo remisowała. Teraz w końcu zapisała na koncie kolejne trzy punkty, a Milik powiększył łup strzelecki w Serie A do 14 goli. - Przede wszystkim jestem szczęśliwy dlatego, że wygraliśmy, bo po dwóch remisach, w końcu odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo - powiedział polski napastnik dla Sky Sport Italia. Napoli zajmuje drugie miejsce w tabeli, ale do prowadzącego Juventusu traci już 13 punktów. Jakie nadzieje mają piłkarze z Neapolu przed zbliżającym się meczem na szczycie (3 marca)? - Bardzo się cieszę, że w przyszłym tygodniu zmierzymy się z Juventusem. Chcemy wygrać. Mam nadzieję, że zdobędziemy komplet punktów, bo będzie to szczególny mecz i chcemy dać radość naszym kibicom. Jesteśmy daleko, ale zrobimy wszystko, aby wygrać kilka następnych spotkań, zdobyć jak najwięcej punktów i zobaczymy, co się wydarzy - powiedział Milik. MZ