Piłkarze Interu mieli pretensje do sędziego o niepodyktowanie dla nich rzutu karnego w doliczonym czasie gry. Tuż po zakończeniu potyczki w tunelu prowadzącym do szatni Cassano podbiegł do arbitra i w niecenzuralnych słowach wyraził swoje niezadowolenie z jego pracy. Incydent został odnotowany w meczowym protokole, przeciwko czemu protestował Stramaccioni. Po 13. kolejkach zespół z Mediolanu zajmuje drugie miejsce w tabeli i do lidera Juventusu Turyn traci cztery punkty.