Kwestia przyszłości Victora Osimhena była zapowiadana jako jedną z najciekawszych na ostatnie dni okienka transferowego. Wydaje się, że słusznie - napastnik SSC Napoli jeszcze kilka miesięcy temu był przymierzany do Paris Saint-Germain, ale w drugiej połowie sierpnia sporo mówiło się o możliwym transferze do Chelsea. Londyńczycy mieli poinformować Włochów o szykowaniu oferty wypożyczenia do 2025 roku z opcją obowiązkowego kupna. Wygląda na to, że sprawa może mieć zwrot akcji. W piątkowy poranek Gianluca di Marzio podał, że mistrzowie Serie A 2022/23 porozumieli się ws. sprzedaży Nigeryjczyka z... saudyjskim Al-Ahli za około 80 milionów euro. Zostały podpisane dokumenty, ale ruch jest teraz po stronie samego piłkarza, który wciąż nie dał zielonego światła do przenosin na Bliski Wschód. Klub z Dżuddy zabezpieczył się już na wypadek jego odmowy - przy takiej ewentualności ściągnie Ivana Toneya z Brentfordu za niecałe 40 mln euro. Uzyskał już zgodę i gracza, i zarządu "The Bees". Jak pisze Fabrizio Romano, nie ma mowy o sprowadzeniu obu tych zawodników razem do zespołu, który zajął trzecie miejsce w Saudi Proffesional League w zeszłym sezonie. Deadline Day. Chelsea i Al-Ahli walczą o Viktora Osimhena Osimhen wciąż jest kuszony przez Chelsea - działacze "The Blues" intensywnie działają za kulisami. Delegacja klubu Premier League znajduje się obecnie w Neapolu. Sprawa nabiera rozpędu i niewykluczone, że będzie główną atrakcją ostatnich, wieczornych godzin ostatniego dnia okna, tzw. Deadline Day. Trudno przewidzieć, jaki będzie jej finał. 25-latek gra dla zespołu ze Stadio Diego Maradona od 2020 roku, kiedy to został kupiony z Lille. Przez cztery sezony rozegrał dla "Azzurrich" 133 mecze, w których strzelił 76 goli. Ma także dobry bilans w kadrze narodowej - dla Nigerii trafiał do siatki 21 razy w 35 występach.