Kvaratskhelia trafił do Neapolu latem ubiegłego roku z gruzińskiego Dinamo Batumi za około 11.5 miliona euro. Od tego czasu w zespole spod Wezuwiusza zdążył wystąpić 26 razy, zdobywając dwanaście bramek i notując piętnaście asyst we wszystkich rozgrywkach. Gruzin bardzo szybko stał się ulubieńcem kibiców "Partenopei" zyskując nawet pseudonim "Kvaradona", nawiązujący oczywiście do legendy klubu, Argentyńczyka - Diego Maradony. Jego szacowana wartość wzrosła już niemal sześciokrotnie i szybko stał się obiektem zainteresowania największych piłkarskich gigantów. Agent Kvaratskhelii zdradził jego wymarzony kierunek W rozmowie z gruzińskim "Geo Team" agent piłkarza - Mamuka Jugeli zdradził, jaki klub - wbrew preferencjom jego ojca - byłby dla Kvaratskhelii spełnieniem marzeń. Podkreślił jednak, że jest po rozmowach z dyrektorem Napoli, który przekonywał go, aby nie przyspieszać kwestii ewentualnego transferu. "Zarówno jego ojciec, jak i ja jesteśmy fanami Barcelony, ale on kocha Real Madryt. Bardzo bym się cieszył, widząc go w koszulce Barcelony, ale jest Madridistą. Dyrektor Napoli nalegał jednak, żebyśmy z niczym się nie spieszyli, Kvara jest zachwycony wszystkim, co napotkał w Neapolu" - powiedział Jugeli. Napoli znakomicie radzi sobie w obecnym sezonie Serie A. Podopieczni Luciano Spallettiego zajmują pierwsze miejsce w tabeli, z osiemnastopunktową przewagą nad drugim Interem. W miniony weekend ponownie wykorzystali potknięcie rywali, pokonując na wyjeździe Empoli 2:0. Równie dobrze "Azzurri" radzą sobie w Lidze Mistrzów, gdzie po pokonaniu we Frankfurcie Eintrachtu 2:0, są na najlepszej drodze do tego, by znaleźć się w ćwierćfinale. Kolejny spotkanie zespół ze Stadio Diego Armando Maradona rozegra już jutro o godzinie 20.45, kiedy ich rywalem będzie Lazio.