Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą sześć razy. Jedenastka Partizanu wygrała aż sześć razy, nie przegrywając żadnego meczu. Od pierwszych minut zespół Partizanu zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Proleteru była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Proleter: Aleksandarowi Tanasinowi w 47. i Aleksie Pejić w 50. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Partizanu w 56. minucie spotkania, gdy Zoran Toszić strzelił pierwszego gola. W 57. minucie w jedenastce Proleteru doszło do zmiany. Milorad Balabanović wszedł za Aleksę Pejicia. W 61. minucie Siniša Babić został zastąpiony przez Uglješę Radinovicia. W 63. minucie w drużynie Partizanu doszło do zmiany. Lazar Marković wszedł za Zorana Toszicia. W następstwie utraty gola trener Proleteru postanowił zagrać agresywniej. W 65. minucie zmienił pomocnika Slobodana Novakovicia i na pole gry wprowadził napastnika Anesa Ruševicia. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Drużyna Proleteru ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, zdobywając kolejną bramkę. W 73. minucie na listę strzelców wpisał się Umar Sadiq. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Partizanu doszło do zmiany. Takuma Asano wszedł za Umara Sadiqa. Prawie natychmiast Lazar Marković wywołał eksplozję radości wśród kibiców Partizanu, strzelając kolejnego gola w 78. minucie pojedynku. W 83. minucie kartkę dostał Bibras Natcho, zawodnik gości. Na sześć minut przed zakończeniem spotkania w drużynie Partizanu doszło do zmiany. Đorđe Ivanović wszedł za Filipa Stevanovicia. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 0-3. Wyjątkowa nieporadność napastników Proleteru była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Zespół Partizanu zdominował rywali na boisku. Przeprowadził o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddał siedem celnych strzałów. Arbiter wręczył dwie żółte kartki piłkarzom Proleteru, natomiast zawodnikom gości pokazał jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Partizanu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Crvena Zvezda Belgrad. Tego samego dnia FK Mačva Šabac będzie gościć zespół Proleteru.