Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 59 razy. Zespół Crvena Zvezda wygrał aż 41 razy, zremisował osiem, a przegrał tylko 10. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Po nieciekawym początku meczu to piłkarze Crvena Zvezda otworzyli wynik. W 25. minucie na listę strzelców wpisał się Milan Pavkov. Zawodnicy gospodarzy odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 36. minucie Aranđel Stojković wyrównał wynik meczu. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. W 59. minucie za Aleksę Vukanovicia wszedł Veljko Simić. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Crvena Zvezda w 59. minucie spotkania, gdy Mateo García strzelił drugiego gola. W następstwie utraty gola trener Vojvodinej postanowił zagrać agresywniej. W 60. minucie zmienił pomocnika Miodraga Gemovicia i na pole gry wprowadził napastnika Nemanję Nikolicia. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Między 67. a 90. minutą, boisko opuścili piłkarze Vojvodinej: Ognjen Đuričin, Eze Okeuhie, na ich miejsce weszli: Dejan Zukić, Jovan Kokir. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Mateo Garcíi, Cañasa zajęli: Miloš Vulić, Nikola Krstović. W 71. minucie kartką został ukarany Veljko Simić, zawodnik gości. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-2. Sędzia nie ukarał piłkarzy Vojvodinej żadną kartką, natomiast zawodnikom gości pokazał jedną żółtą. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 14 września zespół Crvena Zvezda będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie FK Inđija. Tego samego dnia FK Radnički Niš będzie gościć drużynę Vojvodinej.