Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 18 razy. Jedenastka Proleteru wygrała aż 10 razy, zremisowała cztery, a przegrała tylko cztery. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu zespół Proleteru trafił do bramki rywala. W czwartej minucie na listę strzelców wpisał się Slobodan Novaković. Piłkarze gospodarzy nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 35. minucie Vladan Milosavljev wyrównał wynik meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Nemanja Vidić z Inđii. Była to 44. minuta spotkania. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Trener Inđii postanowił wzmocnić linię pomocy i w 66. minucie zastąpił zmęczonego Nebojšę Bastajicia. Na boisko wszedł Vasilije Janjić, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Proleteru doszło do zmiany. Siniša Babić wszedł za Aleksę Pejicia. Trzeba było trochę poczekać, aby Branislav Jovanović wywołał eksplozję radości wśród kibiców Proleteru, strzelając kolejnego gola w 71. minucie pojedynku. W 73. minucie Slobodan Novaković zastąpił Milorada Balabanovicia. W 75. minucie Mihajlo Banjac został zmieniony przez Boška Vraštanovicia, a za Nemanję Vidicia wszedł na boisko Branislav Tomić, co miało wzmocnić zespół Inđii. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Stefana Čolovicia na Lazara Marjanovicia. Między 78. a 90. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-2. Przewaga drużyny Inđii w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastka poniosła porażkę. Drużyna Proleteru zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Sędzia pokazał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Proleteru wręczył trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 12-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 14 września zespół Proleteru zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Partizan Belgrad. Tego samego dnia Crvena Zvezda Belgrad będzie przeciwnikiem drużyny Inđii w meczu, który odbędzie się w Belgradzie.