Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Milan Makarić wywołał eksplozję radości wśród kibiców FK Radnik , strzelając gola w 16. minucie spotkania. W 21. minucie sędzia przyznał kartkę Vladanowi Milosavljevowi z Inđii. Piłkarze gospodarzy odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 33. minucie na listę strzelców wpisał się Ivan Rogač. W 34. minucie za Uroša Damnjanovicia wszedł Boban Georgiev. W 41. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Miloje Prekovicia z Inđii, a w 45. minucie Filipa Stanisavljevicia z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Między 54. a 56. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Inđii i jedną drużynie przeciwnej. Trener Inđii postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 70. minucie zastąpił zmęczonego Milana Janjicia. Na boisko wszedł Srđan Dimitrov, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w 73. minucie, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Nemani Bosančiciowi i Vladanowi Pavloviciowi. Dalsze wysiłki podejmowane przez zespół Inđii przyniosły efekt bramkowy. W 74. minucie Srđan Dimitrov dał prowadzenie swojej jedenastce. Na pięć minut przed zakończeniem meczu sędzia ukarał kartką Filipa Rajevaca, zawodnika gospodarzy. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-1. Zespół Inđii był w posiadaniu piłki przez 61 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. Arbiter w pierwszej połowie wręczył dwie żółte kartki piłkarzom Inđii, natomiast w drugiej cztery. Zawodnicy gości obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej jedną więcej. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę jedenastka FK Radnik rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Partizan Belgrad. Tego samego dnia FK Bačka Topola będzie gościć drużynę Inđii.