Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 26 razy. Jedenastka Crvena Zvezda wygrała aż 18 razy, zremisowała sześć, a przegrała tylko dwa. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia przyznał Milanowi Spremie z FK Napredak. Była to 17. minuta meczu. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy w drużynie Crvena Zvezda doszło do zmiany. Radovan Pankov wszedł za Milana Gajicia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 58. minucie Nikola Eskić został zmieniony przez Miljana Vukadinoviča. Trener Crvena Zvezda postanowił zagrać agresywniej. W 60. minucie zmienił pomocnika Mateo Garcíę i na pole gry wprowadził napastnika Milana Pavkova, który w bieżącym sezonie ma na koncie już cztery gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. W 66. minucie kartkę otrzymał Nemanja Kojić z drużyny gospodarzy. W tej samej minucie trener FK Napredak postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 66. minucie zastąpił zmęczonego Nemanję Kojicia. Na boisko wszedł Andrej Ilić, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Między 70. a 90. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy. W 78. minucie Đuro Zec został zmieniony przez Bahę Regis, co miało wzmocnić jedenastkę FK Napredak. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ela Ben Nabouhane'a na Aleksę Vukanović. Mimo że zespół gości nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 89 ataków oddał tylko 10 celnych strzałów, to w końcu strzelił długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W siódmej minucie doliczonego czasu pojedynku Marko Marin dał prowadzenie swojej drużynie. Wyjątkowa nieporadność napastników FK Napredak była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Zespół Crvena Zvezda zdominował rywali na boisku. Przeprowadził o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddał 10 celnych strzałów, trzy razy obijał słupki bramki jedenastki FK Napredak. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom FK Napredak wręczył pięć żółtych. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. Obie drużyny będą miały 12-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 19 października jedenastka Crvena Zvezda zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Rad Belgrad. Tego samego dnia FK Radnički Niš będzie gościć drużynę FK Napredak.