Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 starć jedenastka Sepsi wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż sześć razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Już w początkowych minutach meczu dokonano zmiany. Kibice Botoşani nie mogli już doczekać się wprowadzenia Mihaiego Romana. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 20 razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić David-Marian Croitoru. Między 32. a 45. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Botoşani i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Sepsi postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Anass Achahbar, a murawę opuścił Lóránd Fülöp. Drugą połowę drużyna Sepsi rozpoczęła w zmienionym składzie, za Boubacara Fofanę, Claudiu Petrilę, Nándora Károlya weszli Nicolae Păun, Adnan Aganović, Cătălin Golofca. Także w drużynie Botoşani w czasie przerwy zaszły zmiany, za Andreia Patache'a, Bogdana Racovițana weszli Realdo Fili, Adrian Moescu. W 53. minucie arbiter przyznał kartkę Bogdanowi Mitrei z Sepsi. W 60. minucie Ioan Dumiter został zastąpiony przez Pavola Szafrankę. Między 64. a 89. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W 76. minucie boisko opuścili piłkarze gości: Stefan Aškovski, Sekou Camara, a na ich miejsce weszli Mihai Roman, Andrei Tîrcoveanu. W ostatnich minutach spotkania na boisku emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W 90. minucie Pavol Szafranko dał prowadzenie swojej jedenastce. To już dziewiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Asystę zaliczył Anass Achahbar. W doliczonej pierwszej minucie pojedynku arbiter pokazał kartkę Eduardowi Florescu, piłkarzowi Botoşani. Zespół Sepsi był w posiadaniu piłki przez 100 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym spotkaniu. Sędzia w pierwszej połowie pokazał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, natomiast w drugiej trzy. Piłkarze Botoşani dostali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, a w drugiej dostali tyle samo. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian. Już w najbliższą niedzielę drużyna Sepsi będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie FC Viitorul Constanţa.