Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 25 razy. Zespół Steaua wygrał aż 15 razy, zremisował sześć, a przegrał tylko cztery. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Mihai Velisar z Gaz Metan. Była to piąta minuta spotkania. Jedynego gola meczu strzelił Ionuț Vînă dla zespołu Steaua. Bramka padła w tej samej minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Steaua. Na drugą połowę drużyna Steaua wyszła w zmienionym składzie, za Adriana Nițę, Cristiana Dumitru, Adriana Tabarceę weszli Andrei Pandele, Darius Dumitru, Andrei Istrate. W 47. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Andreia Istrate'a ze Steaua, a w 51. minucie Lukasa Droppę z drużyny przeciwnej. W 54. minucie Mihai Velisar zastąpił Rareşa Dogaru. Kibice Gaz Metan nie mogli już doczekać się wprowadzenia Mickaëla Diakotę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy. Murawę musiał opuścić Răzvan Trif. W 76. minucie kartką został ukarany Darius Dumitru, zawodnik gości. Chwilę później trener Steaua postanowił bronić wyniku. W 81. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Ovidiu Perianu wszedł Aristides Soiledis, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać prowadzenie. W drugiej połowie nie padły bramki. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Oba zespoły wymieniły po czterech zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższy czwartek drużyna Steaua zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie CFR 1907 Kluż. Natomiast w sobotę AFC Botoşani będzie gościć jedenastkę Gaz Metan.