Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 24 razy. Drużyna Steaua wygrała aż 15 razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko cztery. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu piłkarze Steaua nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 12. minucie na listę strzelców wpisał się Florin Tănase. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Olimpiu Moruțan. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Boubacarowi Fofanie z Gaz Metan. Była to 43. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Steaua. Na drugą połowę zespół Gaz Metan wyszedł w zmienionym składzie, za Sergiu Ciocana wszedł Roberto Romeo. W pierwszych minutach drugiej połowy żółtą kartkę dostał Ionuț Larie, piłkarz gości. Zawodnicy Gaz Metan nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 57. minucie bramkę wyrównującą zdobył Sergiu Buș. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. Asystę przy golu zanotował Marius Constantin. W 58. minucie Dennis Man zastąpił Adriana Popę. A kibice Gaz Metan nie mogli już doczekać się wprowadzenia Stephana Drăghiciego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Mihai Velisar. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić wyrównującego gola. W następstwie utraty gola trener Steaua postanowił zagrać agresywniej. W 67. minucie zmienił pomocnika Ovidiu Perianu i na pole gry wprowadził napastnika Adriana Tabarceę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 75. minucie arbiter przyznał żółtą kartkę Florinowi Tănase'owi z drużyny gospodarzy. Na kwadrans przed zakończeniem meczu czerwoną kartkę obejrzał Florin Tănase, tym samym zespół gospodarzy musiał końcówkę grać w dziesiątkę, mimo to zdołał jeszcze poprawić wynik. W doliczonej drugiej minucie spotkania sędzia pokazał żółtą kartkę Ionuțowi Vînie, zawodnikowi Steaua. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Steaua w 90. minucie spotkania, gdy Adrian Tabarcea zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. Drużyna Steaua krótko cieszyła się prowadzeniem. Trwało to tylko minutę, ponieważ zespół gości doprowadził do remisu. Gola strzelił Thomas Juel-Nielsen. Bramka padła po podaniu Stephana Drăghiciego. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-2. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu dwie żółte kartki i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy dwie żółte. Drużyna Steaua w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. Już w najbliższy piątek drużyna Gaz Metan będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie AFC Botoşani. Natomiast 29 czerwca FC Astra Ploeszti będzie przeciwnikiem zespołu Steaua w meczu, który odbędzie się w Giurgiu.