Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem starć zespół Sepsi wygrał dwa razy, ale więcej przegrywał, bo trzy razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Po kwadransie gry arbiter pokazał kartkę Stelianowi Filipowi z FC Viitorul. W 34. minucie za Mariusa Ştefănescu wszedł Goran Karanović. Wysiłki podejmowane przez drużynę Sepsi w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 37. minucie na listę strzelców wpisał się Nicolae Carnat. Sytuację bramkową stworzył Gabriel Vaszvari. Na siedem minut przed zakończeniem pierwszej połowy kartką został ukarany Stefan Dimitrov, piłkarz gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Sepsi. Na drugą połowę zespół Sepsi wyszedł w zmienionym składzie, za Stefana Dimitrova wszedł Rachid Bouhenna. Jedenastka Sepsi krótko cieszyła się prowadzeniem. Trwało to tylko dziewięć minut, ponieważ drużyna gości doprowadziła do remisu. Gola strzelił Andrei Ciobanu. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników FC Viitorul w 52. minucie spotkania, gdy Eric de Oliveira strzelił z rzutu karnego drugiego gola. To już czwarte trafienie tego piłkarz w sezonie. W 53. minucie Steliano Filip został zmieniony przez Marca Dulcę, a za Alexiego Pitu wszedł na boisko Lyes Houri, co miało wzmocnić jedenastkę FC Viitorul. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dylana Floresa na Istvana Fülöpa. Trzeba było trochę poczekać, aby trener FC Viitorul postanowił bronić wyniku. W 78. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Erica de Oliveirę wszedł Sebastian Mladen, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Zespół FC Viitorul nie obronił wyniku i ostatecznie zremisował mecz. W 87. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Florina Ștefana z Sepsi, a w trzeciej minucie doliczonego czasu spotkania Sebastiana Mladena z drużyny przeciwnej. Zawodnicy Sepsi nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W tej samej minucie wyrównującą bramkę dla jedenastki gospodarzy zdobył Rachid Bouhenna. Asystę przy golu zaliczył Peter Gál-Andrezly. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-2. Sędzia w pierwszej połowie przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Zawodnicy FC Viitorul obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dostali tyle samo. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę zespół Sepsi zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego rywalem będzie Universitatea Craiova 1948 Club Sportiv. Natomiast 12 sierpnia AFC Botoşani zagra z drużyną FC Viitorul na jej terenie.