Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 29. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Istvana Fülöpa z Sepsi, a w 32. minucie Dariusa Olaru z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Gaz Metan w 34. minucie spotkania, gdy Nasser Chamed strzelił pierwszego gola. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Gaz Metan. Na drugą połowę drużyna Sepsi wyszła w zmienionym składzie, za Istvana Fülöpa wszedł Stefan Dimitrov. Arbiter wręczył żółte kartki zawodnikom Gaz Metan: Valentinowi Crețu w 53. i Neluţowi Roșu w 58. minucie. Trener Sepsi postanowił zagrać agresywniej. W 59. minucie zmienił pomocnika Yasina Hameda i na pole gry wprowadził napastnika Gorana Karanovicia. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego drużyna zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 63. minucie za Ely'ego Fernandesa wszedł Roberto Romeo. Zespół gości otrząsnął się z chwilowego letargu. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Goran Karanović. W zdobyciu bramki pomógł Nicolae Carnat. W 68. minucie sędzia przyznał żółtą kartkę Dylanowi Floresowi z Sepsi. W 71. minucie Nasser Chamed został zmieniony przez Moussę Sanoh, co miało wzmocnić drużynę Gaz Metan. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dylana Floresa na Marka Simonovskiego w 82. minucie. Na cztery minuty przed zakończeniem starcia czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Neluţ Roșu z Gaz Metan i musiał opuścić boisko. Pierwszą żółtą kartkę dostał on w 58. minucie. W 87. minucie żółtą kartkę dostał Gabriel Vaszvari, zawodnik gości. Na dwie minuty przed zakończeniem pojedynku w drużynie Gaz Metan doszło do zmiany. Răzvan Popa wszedł za Dariusa Olaru. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Zespół Sepsi zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu trzy żółte kartki i jedną czerwoną, a ich przeciwnicy trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Gaz Metan zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego rywalem będzie AFC Botoşani. Natomiast 4 sierpnia FC Viitorul Constanţa zagra z drużyną Sepsi na jej terenie.