Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 meczów drużyna Botoşani wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż 11 razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie dostał Bogdan Planić ze Steaua. Była to 26. minuta starcia. Wysiłki podejmowane przez zespół Steaua w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 31. minucie bramkę zdobył Florinel Coman. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie siedem strzelonych goli. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Steaua. Tuż po gwizdku sędziego oznaczającego drugą połowę meczu żółtą kartkę obejrzał Dennis Man z zespołu gości. W trakcie przerwy trener Steaua postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Harlem-Eddy Gnohéré, a murawę opuścił Adrian Hora. Harlem-Eddy Gnohéré spełnił oczekiwania trenera strzelając jedną bramkę. Był to już jego piąty gol w tegorocznych rozgrywkach. W 52. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Iuliana Cristeę ze Steaua, a w 53. minucie Hamidou Keytę z drużyny przeciwnej. W 58. minucie Minas Halkiadakis został zmieniony przez Sofiena Moussę. W 63. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Bogdan Planić z zespołu gości i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 26. minucie. Drużyna Botoşani ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, zdobywając kolejną bramkę. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy wynik na 0-2 podwyższył Harlem-Eddy Gnohéré. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego piąte trafienie w sezonie. Asystę zaliczył Florin Tănase. W 81. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Harlema-Eddego Gnohérégo ze Steaua, a w 90. minucie Sofiena Moussę z drużyny przeciwnej. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0-2. Drużyna Botoşani miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. Arbiter przyznał cztery żółte kartki i jedną czerwoną zawodnikom gości, natomiast piłkarzom Botoşani pokazał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 23 listopada drużyna Steaua zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie FC Astra Ploeszti. Natomiast 24 listopada CS Gaz Metan Mediaş będzie gościć drużynę Botoşani.