Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Jedenastka Steaua wygrała aż pięć razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Sepsi w 27. minucie spotkania, gdy Goran Karanović zdobył pierwszą bramkę. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego piąte trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Gabriela Vaszvariego. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Gabriel Vaszvari z drużyny gości. Była to 43. minuta starcia. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Sepsi. Na drugą połowę jedenastka Steaua wyszła w zmienionym składzie, za Adriana Popę wszedł Dennis Man. W 55. minucie kartkę dostał Istvan Fülöp, zawodnik gości. W 56. minucie na listę strzelców wpisał się Harlem-Eddy Gnohéré. To już czwarte trafienie tego piłkarz w sezonie. Prawie natychmiast Florin Tănase wywołał eksplozję radości wśród kibiców Steaua, strzelając kolejnego gola w 60. minucie meczu. Asystę przy bramce zaliczył Florinel Coman. Chwilę później trener Sepsi postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Petera Gála-Andrezlego. Na boisko wszedł Edgard Salli, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 71. minucie Florin Tănase został zastąpiony przez Olimpiu Moruţana. W tej samej minucie Marius Ştefănescu został zmieniony przez Pavola Szafrankę, a za Stefana Dimitrova wszedł na boisko Ronaldo Deaconu, co miało wzmocnić drużynę Sepsi. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Harlema-Eddego Gnohérégo na Adriana Horę. Od 73. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-1. Arbiter przyznał dwie żółte kartki zawodnikom Steaua, natomiast piłkarzom gości pokazał trzy. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Steaua zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie AFC Botoşani. Natomiast w niedzielę CS Gaz Metan Mediaş zagra z jedenastką Sepsi na jej terenie.