Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 20 razy. Drużyna CSM Politehnica wygrała aż 10 razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko pięć. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Od 35. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Botoşani. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W pierwszych minutach drugiej połowy bramkę zdobył Andrei Burcă. Przy strzeleniu gola pomógł Jonathan Emanuel. W 54. minucie kartką został ukarany Laurențiu Rus, zawodnik CSM Politehnica. W 60. minucie za Mariana Târşę wszedł Alexandru Corban. Chwilę później trener CSM Politehnica postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 61. minucie zastąpił zmęczonego Moussę Sanoha. Na boisko wszedł Mario Pipos, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Botoşani w 68. minucie spotkania, gdy Marcel Holzmann zdobył drugą bramkę. W zdobyciu bramki pomógł Alexandru Corban. W 78. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Maria Pipos z CSM Politehnica, a w 87. minucie Andreia Burcę z drużyny przeciwnej. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 0-2. Sędzia przyznał dwie żółte kartki zawodnikom CSM Politehnica, natomiast piłkarzom gości wręczył cztery. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.