Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 15 spotkań drużyna Gaz Metan wygrała cztery razy i tyle samo razy przegrywała. Siedem meczów zakończyło się remisem. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Botoşani w 44. minucie spotkania, gdy Jonathan Emanuel zdobył z karnego pierwszą bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Botoşani. W 49. minucie w drużynie Botoşani doszło do zmiany. Marcel Holzmann wszedł za Andreia Burcę. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy za czerwoną kartkę zszedł z boiska Marius Constantin osłabiając tym samym zespół gości. W 69. minucie żółtą kartkę dostał Andrei Pițian z Botoşani. W tej samej minucie za Sebastiana Mailata wszedł Paul Costea. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Gaz Metan doszło do zmiany. André wszedł za Antoniego Ivanova. Arbiter wręczył żółte kartki zawodnikom Botoşani: Cătălinowi Golofce w 73. i Andreiowi Patache'owi w 78. minucie. Trener Gaz Metan wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Yazalde'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 15 razy i ma na koncie aż trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Marian Pleaşcă. Chwilę później trener Botoşani postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 79. minucie na plac gry wszedł Laurenţiu Buş, a murawę opuścił Cătălin Golofca. W 86. minucie żółtą kartkę dostał George Miron, zawodnik Botoşani. Na trzy minuty przed zakończeniem pojedynku w zespole Botoşani doszło do zmiany. Marian Târşa wszedł za Hervina Ongendę. W drugiej połowie nie padły gole. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter przyznał jedną czerwoną kartkę piłkarzom gości, natomiast zawodnikom Botoşani pokazał cztery żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek zespół Botoşani zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego rywalem będzie AFC Hermannstadt Sibiu. Natomiast w czwartek FC Voluntari zagra z drużyną Gaz Metan na jej terenie.