Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 spotkań zespół Botosaniego wygrał trzy razy i tyle samo razy przegrywał. Cztery mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Botosaniego w 12. minucie spotkania, gdy Mihai Roman zdobył pierwszą bramkę. Przy strzeleniu gola pomagał Jaja. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Catalin Ion z Clinceniego. Była to 27. minuta pojedynku. Denis Harut wywołał eksplozję radości wśród kibiców Botosaniego, strzelając kolejnego gola w 28. minucie meczu. W 45. minucie Alexandru Melniciuc zastąpił Andreia Dimę. W tej samej minucie w zespole Clinceniego doszło do zmiany. Laurentiu Vlasceanu wszedł za Alexandru Melniciuca. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 59. minucie w jedenastce Botosaniego doszło do zmiany. Sebastian Mailat wszedł za Mateusa Santosa. W 67. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Mihai Roman z Botosaniego. Między 70. a 82. minutą, boisko opuścili zawodnicy Botosaniego: Eduard Florescu, Jaja, Christopher Braun, Mihai Roman, na ich miejsce weszli: David Croitoru, Jucie Lupeta, Andrei Patache, Petar Petkovski. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Iuliana Stefana, Valentina Dumitrachego, Roberta Jerdei zajęli: Ovidiu Steria, Mladen Jutric, Cosmin Ionita. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. W 86. minucie na listę strzelców wpisał się Jucie Lupeta. W samej końcówce starcia kartkę dostał Alexandru Tiganasu, piłkarz Botosaniego. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 0-4. Drużyna Botosaniego zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała 11 celnych strzałów. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Obie drużyny dokonały po pięć zmian.