Drużyna CS Universitatea bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała trzecią pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 19 meczów jedenastka FC Viitorul wygrała sześć razy, ale więcej przegrywała, bo osiem razy. Pięć meczów zakończyło się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Alexandru Mateiu z zespołu gospodarzy. Była to ósma minuta pojedynku. Trzeba było trochę poczekać, aby Paul Papp wywołał eksplozję radości wśród kibiców CS Universitatea, strzelając gola w 45. minucie meczu. Bramka padła po podaniu Dan Nistora. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki CS Universitatea. Drugą połowę drużyna CS Universitatea rozpoczęła w zmienionym składzie, za Alexandru Mateiu wszedł Ovidiu Bic. Kibice CS Universitatea nie mogli już doczekać się wprowadzenia Cristiego Bărbuța. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić George Cîmpanu. Drugą połowę zespół FC Viitorul rozpoczął w zmienionym składzie, za Ely'ego Fernandesa, Davida Babunskiego, Romaria Benzara, Cosmina Mateiego weszli Alexandru Mățan, Andrei Ciobanu, Damien Dussaut, Jon Gaztañaga. Także w zespole CS Universitatea w czasie przerwy zaszły zmiany, za Ivana Mamuta wszedł Andrei Ivan. Drużyna gości wyrównała wynik meczu. W 47. minucie wynik ustalił Andrei Artean. W zdobyciu bramki pomógł Damien Dussaut. W 68. minucie za George'a Ganeę wszedł Alexi Pitu. Między 71. a 81. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wymienili po pięciu zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek zespół FC Viitorul będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Sepsi OSK Sfântu Gheorghe. Tego samego dnia FC Voluntari będzie gościć jedenastkę CS Universitatea.